sobota, 18 kwietnia 2015

Rozdział 21

*Sara*
Usadowiłam się pomiędzy nogami Harry'ego. Na przeciwko Niall'a.
- To co ode mnie chciałeś? - zapytałam.
- Żebyś pomogła mi napisać piosenkę - powiedział jak na niego dosyć nie śmiało.
- Ale ja nigdy nie pisałam piosenek.
- Wiem, dlatego tylko mi pomóż.
- No okej mogę spróbować - powiedziałam.
- To chodź do mojej sypialni tam mi się lepiej pisze.
- Ej to moja dziewczyna, albo zostajecie tu albo idę z wami - odezwał się Harry.
- Spokojnie będziemy tylko pisać piosenkę - powiedziałam obracając się i patrząc mu w oczy.
- Tak mówicie idę z wami - powiedział stanowczo.
- Przypominam Ci, że jak na razie to ty poderwałeś moją dziewczynę - powiedział Niall.
- O co chodzi Harry? - zapytałam znowu na niego spoglądając.
- Nic już nie ważne możemy isć?
- Teraz trzeba napisać piosenkę, ale jeszcze do tego wrócimy - powiedziałam wstając.
Wszyscy udaliśmy się do sypialni Niall'a była wielka i przestronna. Ja usiadłam na fotelu a Harry najbliżej mnie przysuwając swój fotel. Popatrzyłam na blondyna, który wyjął z szafki nocnej kartkę.
- Trochę już zacząłem. Proszę - powiedział podając mi kartkę. Zaczęłam czytać
,,Na tych ścianach zapisane są historie, których nie potrafię wyjaśnić
Zostawiam moje serce otwarte ale ono pozostaje właśnie tu, puste od dawna
O poranku powiedziała, że w swoich kościach nie czuje tego samego co do nas
Wydaje się, że kiedy umrę, te słowa zapiszą na mym grobie
I dzisiejszej nocy odejdę, odejdę
Ziemia pod moimi stopami jest szeroko otwarta
Sposób w jaki za mocno trzymałem się
Niczego"
Te słowa były tak piękne czułam dreszcze gdy je czytałam były pisane prosto z serca. Patrzyłam jeszcze chwilę na kartkę choć przeczytałam to już 2 razy. Wyglądałam jak zahipnotyzowana.
- Kochanie mogę przeczytać? - zapytał Harry.
- A no tak proszę - odpowiedziałam.
- Hmm ładne - powiedział Harry gdy skończył czytać.
- To co dalej? - zapytałam Niall'a.
- Może coś z historią mojego życia?
- Historia mojego życia, zabieram ją do domu? - zapytałam cytując początek zwrotki.
- Tak dobre. Jadę całą noc by utrzymać jej ciepło, i czas. Zatrzymuje się.
- Okej.
- Czyli mamy następną wzrotkę?- zapytał blondyn zapisując tekst, który razem wymyśleliśmy.
- Chyba tak co dalej?
- Historia mojego życia, daję jej nadzieję
I trwonię jej miłość, aż złamała się wewnątrz
Historia mojego życia - odezwał się zamyślony Harry.
- Harry ty piszesz piosenkę nie wierzę - powiedział Niall.
- Tak wyszło.
- Niall to jest bardzo dobre -  powiedziałam z podziwem.
- Masz rację Harry możesz powtórzyć, bo chce to zapisać? - zapytał blondyn. Harry powtórzył tekst a Niall szybko go zapisał.
- Coś jeszcze? - zapytałam?
- Może jeszcze jedna zwrotka a resztę dokończe z chłopakami.
- Jakiś pomysł? -  spojrzałam na Niall'a a potem na Harry'ego.
- Na ścianach tych zapisane są kolory, których nie potrafię zmienić. - Niall.
- Zostawiam moje serce otwarte, ale ono pozostaje właśnie tu, w swojej klatce - dokończył Harry.
- Mamy wszystko? - powiedziałam.
- Tak dzięki Wam bardzo - podziękował blondyn.
- Nie ma za co - odpowiedzieliśmy oboje.
-  Sara jedziesz do mnie? - zapytał Harry.
- Hmm w sumie mogę tylko wezmę kilka rzeczy z domu.
- Okej to pa Niall. - powiedziałam wstając. Automatycznie dołączył do mnie Harry obejmując mnie jedną rekę w pasie.
- Odprowadzę Was.
- Dobra - odpowiedział Harry. Gdy byliśmy przy drzwiach Harry zjechał ręką niżej tak, że trzymał ją na moim tyłku. Spojrzałam na niego karcąco, ale on nie wziął ręki.

Jest rozdział wiem, że nie jest długi ale następny będzie lepszy bo mamy 3 dni wolnego :)

3 komentarze:

  1. Nominuję cię do Libster Award :)
    http://sylwiarzepa1994.blogspot.com/2015/04/libster-award.html

    więcej informacji u mnie na blogu. :)

    OdpowiedzUsuń